Audi A8 - limuzyna dla testerów - wywiad

Rozmiar tesktu A A A
-
Audi A8 - limuzyna dla testerów - wywiad
Auta klasy luksusowej niemal perfekcyjnie nadają się do długich podróży służbowych, reprezentując przy tym godnie wizerunek swojego nabywcy. Gdy myślimy o tego typu samochodach, mamy przed oczami Mercedesa klasy S, BMW serii 7, Jaguara XJ, Lexusa LS, czy Audi A8. Tym razem interesuje nas ostatni z listy, którego tajemnice poznaliśmy dzięki właścicielowi.


Podróżowaliśmy modelem z pełną wersją wyposażenia, jaką oferuje obecnie producent, łącznie z napędem Quattro. Na zamówiony egzemplarz czeka się około 4 miesięcy.

Dlaczego akurat ten model spośród całej konkurencji?

Na początek spodobał mi się nowoczesny design. Przez dłuższy czas jeździłem klasą S, ale zdecydowałem się tym razem spróbować czegoś innego. Konkurencja odpadła między innymi z uwagi na gust. Do tego Lexus szybciej traci na wartości i jego leasing jest droższy. Dostęp do menu BMW i Mercedesa jest trudniejszy, a silnik klasy S słabszy od A8.

Napęd 4x4 jest tu zastanawiający, bo jeżdżąc Mercedesem można liczyć na wcześniejszy feedback od auta podczas utraty przyczepności i dosyć łatwo ją odzyskać. Natomiast Audi jedzie jak po sznurku, ale gdy zerwie się przyczepność, sytuacja staje się niebezpieczna, nawet gdy działają systemy kontroli trakcji.

Mimo, że zawieszenie jest pneumatyczne, odczuwalny komfort wyraźnie odbiega od Mercedesa. Jest głośniej, a gwizdanie opon pozwala nawet usłyszeć moment, kiedy zmienia się nawierzchnia.

Różnicę widać też w twardo zestrojonym układzie kierowniczym i ostrej reakcji auta na ruch pedału gazu. Efektu dopełnia automatyczna skrzynia biegów, która lubi czasem szarpnąć. Ogólnie ten samochód jest raczej dla kierowców z bardziej dynamicznym stylem prowadzenia, niż ceniących pełen komfort i płynność podróżowania. Niestety kłóci się z tym zawieszenie, które w przeciwieństwie do klasy S, przechyla samochód na boki podczas w zakrętach.

Na co w tym samochodzie szczególnie warto zwrócić uwagę?

Przede wszystkim na uwagę zasługuje jednostka diesla – 4.2l V8. Co ciekawe, ma 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a więc prawie 100% więcej, niż jej odpowiednik benzynowy, spalając przy tym mniej paliwa. Biorąc pod uwagę, że ceny oleju napędowego są niższe, niż benzyny, jest to tym bardziej korzystny wybór. Oczywiście silnik zapewnia bardzo sprawne wyprzedzanie i przyspieszanie.

Drugim ważnym elementem wyposażenia jest kamera na podczerwień, która wyświetla obraz pomiędzy prędkościomierzem, a obrotomierzem. Mimo że ma lekkie opóźnienie, pokazuje na drodze istoty żywe, które wydzielają ciepło. I znów najlepiej mogę to porównać z Mercedesem, w którym miałem podobną opcję, ale nie działała z prostego powodu. Po pierwsze to reflektory miały technologię podczerwieni, a po drugie kamerę zamontowano na górnej krawędzi przedniej szyby. To czyniło ją bezużyteczną, bo była wrażliwa na światła nadjeżdżających samochodów. W Audi A8 mamy natomiast kamerę na podczerwień umieszczoną w zderzaku, która nie dość, że funkcjonuje sprawnie, to również trudniej się brudzi.


Tempomat to jedno z najważniejszych urządzeń w podróży. W tym aucie współpracuje z automatyczną skrzynią i radarem. Efekt jest taki, że zajmujemy się wyłącznie kierownicą. Ustawiamy prędkość na przykład 80 km/h i auto ją utrzyma, a gdy z przodu pojawi się inne, jadące wolniej, Audi dostosuje do niego prędkość i będzie na „zdalnie sterowanym holu” przyspieszając znowu, gdy z przodu będzie „czysto”. Co bardzo mnie cieszy, tu Audi wygrywa z klasą S - unika gwałtownych hamowań i przyspieszeń, płynnie dostosowując odległość. W tamtym aucie system za wszelką cenę starał się jak najszybciej odbudować dystans, co skazywało kierowcę na styl jazdy auta przed nim.

Jak wiadomo, luksusowy samochód cechuje szeroka gama udogodnień wewnątrz, świadczących o komforcie. Co na ten temat przygotowano w A8?

Generalnie personalizacja w tym samochodzie jest na bardzo wysokim poziomie. Mamy do dyspozycji ustawienia każdego fotela w kilku płaszczyznach oraz 6 programów temperatury. Gdyby nie ta ostatnia regulacja, nie warto byłoby inwestować w skórę.

Możemy też na chwilę wrócić do zawieszenia. Ma ono 4 tryby, od komfortowego, przez neutralny, po sportowy, wpływające także na ostrość skrzyni biegów, kierownicy, dyferencjału, a nawet sztywność napięcia pasów bezpieczeństwa.

Ponadto garaż po zsynchronizowaniu otwiera się za pomocą guzika pod sufitem, a dla zarządzania nastrojem, wewnątrz można ustawić dowolny z 4 kolorów oświetlenia.

Oprócz tego znajdziemy tu wiele miłych dodatków, jak nawigację pokazującą, na którym pasie na skrzyżowaniu stanąć, kamerę cofania odwzorowującą na monitorze tor jazdy na podstawie skrętu kierownicy, fonetyczną obsługę komputera pokładowego, ogrzewanie postojowe, system audio firmy Bose z 2 slotami na karty SD, system bluetooth i radio z RDS.

A co do największych wad, jakie zaleciłby Pan zlikwidować producentowi?

W tej klasie aut kierowcy są zwykle traktowani jak testerzy nowych rozwiązań. Modele faszeruje się najnowszymi zdobyczami techniki, a potem można się od czasu do czasu spodziewać telefonu od firmy, z pytaniem o zadowolenie z kupionego modelu. Za każdym razem staram się dawać jak najcenniejsze sugestie i spodziewam się, że w zbliżającej się do salonów najnowszej wersji Audi A8 na niektóre z nich zwrócono uwagę.

Oprócz wyżej wymienionych niedociągnięć w zestrojeniu układów i zawieszenia, najbardziej irytują mnie ustawienia klimatyzacji, które nie resetują się po wyjściu z auta. Gdy na przykład ktoś z tyłu podkręci sobie ogrzewanie, to kierowca może z takim ustawieniem jeździć nawet przez rok, marnując energię, aż znów ktoś tam wsiądzie i je sobie zmieni.

Jest jeszcze na centralnej konsoli guzik „auto stop”, który zostawia auto na biegu, np. na czerwonym świetle. Ma on również sam zatrzymywać samochód, jednak reaguje wyraźnie bardziej brutalnie, niż powinien – funkcja jest niedopracowana.

Na koniec, jak wyglądają Pańskie plany motoryzacyjne na najbliższy czas? Czy mimo wielu niedociągnięć zaufa Pan Audi, a może zdecyduje się Pan na jeszcze inny model?

Biorąc pod uwagę wrażenia obecne i z poprzedniego samochodu, uważam, że Mercedes nie ma sobie równych, jeśli chodzi o budowanie komfortowych limuzyn i myślę, że wrócę właśnie do S Klasy. Również z uwagi na fakt, że A8 okazał się od niego dużo bardziej awaryjny.

Bardzo dziękuję za rozmowę i wyczerpujące informacje

Również dziękuję


mój-samochód.pl https://www.moj-samochod.pl/grafika/naglowek/logo_naglowek.png

Ostatnie komentarze


Paweł Robert Kostecki - 2012-01-18 20:35:56
Tu możesz podyskutować o artykule: https://www.moj-samochod.pl/Testy-samochodow/Audi-A8-limuzyna-dla-testerow-wywiad

Dodaj twój komentarz

Imię i Nazwisko / Ksywa
E-mail ( Informuj mnie o nowych wpisach. )
Treść

Twoja wypowiedź musi zostać sprawdzona przez naszych administratorów, akceptowane będą tylko wypowiedzi zgodne z regulaminem forum magazynu motoryzacyjnego mój-samochód.pl.

Śledz nas

Fanpage na facebook Profil na twitter Profil na Google+ Profil na Pinterest

Giełda





© 2010 - 2024 Internetowy magazyn motoryzacyjny moj-samochod.pl Redakcja|Reklama|Regulamin|Polityka Prywatności|Kontakt