Fot. Nissan
Technologia SAM nie jest niczym nowym nad takim rozwiązaniem pracowała już NASA. Rozwiązanie to pozwala nie tylko wykorzystać sztuczną inteligencję, w którą wyposażony jest samochód. Ponadto w kryzysowej sytuacji pojazd jest w stanie połączyć się zdalnie i zapytać o pomoc. Raz nauczone zdarzenie jest następnie poprzez chmurę rozsyłane do wszystkich innych samochodów. Dzięki temu programiści nie muszą wprowadzić do kodu setek tysięcy sytuacji drogowych. Pojazd nauczy się je rozwiązywać pytając o pomoc.