
Od samego początku, gdy plany samochodu były jeszcze w powijakach, inżynierowie Peugeota przechodzili wymagające misje drogowe. Takie, które mieliby pokonywać przyszli posiadacze 301. Testowane były jezdnie słabej jakości, w ciepłym klimacie, zimnym oraz wilgotnym. Wszystkie możliwe nawierzchnie i symulacje klimatyczne zostały sprawdzone i przeanalizowane. Pokonano w sumie kilkanaście tysięcy kilometrów na kilku kontynentach.
Dzięki temu poświęceniu, nowy Peugeot 301 ma nadwozie przystosowane do jazdy po słabo utwardzony drogach, bez utraty komfortu podróży. Ponadto aby uzyskać większą stabilność, w konstrukcji zastosowano więcej mocowań śrubowych, a dla zabezpieczenia przed dostawaniem się piachu, kurzu i wilgoci, zastosowano podwójne uszczelki. Jeśli chodzi o klimat, w modelu znajdziemy klimatyzację o zwiększonej wydajności działania, która poradzi sobie nawet w najcieplejszych krajach. Z drugiej strony jeśli wybierzemy się bliżej biegunów, przyda nam się szyba podgrzewana od dołu - nawet sroga zima nie stanowi problemu.