GP Węgry, szalony wyścig w cieniu zmarłego Bianchi

Rozmiar tesktu A A A
-
GP Węgry, szalony wyścig w cieniu zmarłego Bianchi
W ostatni weekend świat F1 obeszła smutna wiadomość o śmierci Jules Bianchi. Swoją wygraną drugą wygraną w tym sezonie Sebastian Vettel zadedykował właśnie temu młodemu Francuskiemu kierowcy F1, który uległ poważnemu wypadku podczas zeszłorocznego GP w Japonii. Przed rozpoczęciem wyścigu odbyła się symboliczna minuta ciszy dla Jules Bianchi.


Fot. F1

Wyścig rozpoczął się od przerwania startu z powodu złego ustawienia kierowcy Williamsa Massy, co spowodowało wykonanie przez całą stawkę rundy i ustawienie się ponownie na swoich pozycjach i skrócenie całego wyścigu o jedno okrążenie. Drugi start już był poprawny, najlepiej na nim skorzystali kierowcy Ferrari, największym stratnym Hamilton. Swój dobry start, Vettel oraz Raikkonen wykorzystali na przejęcie szybkiego prowadzenia i pozostawienie reszty stawik w tyle. W między czasie Hamilton miał duże problemu na przebicie się do przodu i dopiero faza zmiana opon pozwoliła brytyjskiemu kierowcy na polepszenie swojej sytuacji.

Fot. F1

Dobry wyścig Ferrari została przerwana przez wiadomość w 42 rundzie, kiedy to przez usterkę w silniku elektrycznym Raikkonen stracił aż 150 koni mocy. Na jego szczęście przewaga nad trzecim Rosbergiem była na tyle duża że mógł dalej utrzymać swój bolid na drugim miejscu, aż do 43 okrążenia, kiedy to na trasie pojawił się Safety Car. Samochód bezpieczeństwa pojawił się na torze z powodu rzadko spotykanego wydarzenia. Hulkenberg stracił nos swojego bolidu, po czym przejechał po nim aby wylądować bezpiecznie na chroniących oponach. Rozsypane części były na tak dużym obszarze, że dalszy przebieg wyścigu musiał się odbyć przez alejkę serwisową, aby ominąć miejsce zdarzenia. Niemieckiemu kierowcy nic się na szczęście nie stało, wysiadł ze swojego zniszczonego bolidu o własnych siłach.

Fot. F1

Safety Car zjechał po 49 okrążeniu. Z powodu braku mocy Raikkonen musiał szybko pożegnać się ze swoim drugim miejscem, w końcowym rezultacie zakończyć przedwcześnie wyścig. Także Hamilton szybko stracił znów cenne miejsca, które wcześniej z wielkim trudem zdobywał. Największymi wygranymi w tej fazie wyścigu zostali kierowcy Red Bulla oraz Rosberg. Szczęście niemieckiego kierowcy jednak nie trwało za długo. Poprzez błąd Riccardo podczas próby ominięcia Rosberga na zakręcie źle wymanewrował i rozciął oponę swojemu rywalowi. Pech chciał że zdarzenie miało miejsce na początku nowej rundy i niemiecki kierowca Mercedesa z uszkodzonym ogumieniem musiał przejechać prawie całe okrążenie, co kosztowało go dobre drugie miejsce i wyprzedzenie swojego kolegi z zespołu w klasyfikacji generalnej.

Fot. F1

Finalna trójka na podium brzmiała następująco: Vettel, Kvyat oraz Riccardo. Dla zespołu Red Bull to najlepszy wyścig od 2013 roku, przed fatalną dla Renault zmianą silników na bardziej ekologiczne jednostki. Kolejnym dużym wygranym był najmłodszy kierowca stawki Holender w Torro Rosso Verstappen, który mógł się cieszyć z czwartego miejsca. Był to także bardzo dobry weekend dla McLarena z nowymi silnikami Hondy oraz Alonso, który zajął piąte miejsce. Całkowicie podczas tego weekendu zawiodły zespoły, które korzystały z silników Mercedesa.
mój-samochód.pl https://www.moj-samochod.pl/grafika/naglowek/logo_naglowek.png

Ostatnie komentarze


Paweł Robert Kostecki - 2015-07-26 22:10:45
Tu możesz podyskutować o artykule: https://www.moj-samochod.pl/Sporty-motoryzacyjne/GP-Wegry--szalony-wyscig-w-cieniu-zmarlego-Bianchi

Dodaj twój komentarz

Imię i Nazwisko / Ksywa
E-mail ( Informuj mnie o nowych wpisach. )
Treść

Twoja wypowiedź musi zostać sprawdzona przez naszych administratorów, akceptowane będą tylko wypowiedzi zgodne z regulaminem forum magazynu motoryzacyjnego mój-samochód.pl.

Śledz nas

Fanpage na facebook Profil na twitter Profil na Google+ Profil na Pinterest

Giełda





© 2010 - 2024 Internetowy magazyn motoryzacyjny moj-samochod.pl Redakcja|Reklama|Regulamin|Polityka Prywatności|Kontakt